Międzynarodowa Federacja Samochodowa rozważa możliwość wprowadzenia zmian w przepisach dotyczących kar za wymianę podzespołów silnikowych tak, aby uniknąć sytuacji takich jak te podczas GP Rosji, gdzie część kierowców w ogóle zrezygnowała z jazdy w Q2.
Obecnie w chwili, gdy kierowca wymieni podzespoły dające karę więcej niż 15 miejsc, automatycznie startuje z końca stawki, a kolejność w jakiej ustawiają się kierowcy na polach determinowana jest przez kolejność wykorzystania przez nich nowych podzespołów.W Rosji doprowadziło to do tego iż przed rozpoczęciem pierwszego treningu kierowcy Toro Rosso, Red Bulla i zastępujący Fernando Alonso Lando Norris jeszcze przed rozpoczęciem sesji "ścigali się" do czerwonego światła na końcu alei serwisowej.
Był to jednak tylko drobny incydent. Do znacznie większych kontrowersji doszło już podczas samych kwalifikacji. Do drugiego segmentu czasówki awansowało trzech kierowców, którzy mieli startować z końca pól startowych i którym niespecjalnie zależało na kręceniu dodatkowego przebiegu na silniku oraz zużywanie ogumienia.
Zespół Renault wiedząc, że nie wyjeżdżając na tor i tak zapewni sobie start z 11 i 12 pola, mając przy tym dowolny wybór co do ogumienia na początek wyścigu, zdecydował się również pozostawić swoich kierowców w garażu, a trzeci segment czasówki stracił kompletnie na znaczeniu, gdyż reszta zawodników miała automatycznie zapewniony awans do Q3.
FIA chcąc zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości rozważa więc wprowadzenie zmian tak, aby kolejność na starcie ukaranych kierowców była determinowana nie przez kolejność użycia przez nich podzespołów silnikowych, a poprzez czasy uzyskane w sesji kwalifikacyjnej.
"Nie wiem czy ktokolwiek mógł przewidzieć, że dojdzie do czegoś takiego" mówił w Soczi dyrektor wyścigów FIA, Charlie Whiting pytany o sytuację z drugiego segmentu czasówki. "Myślę, że jest na to inny sposób i już rozmawiałem o nim z kilkoma ekipami."
"Patrząc na to co wydarzyło się w ten weekend uważam, że moglibyśmy zamiast patrzeć na dość śmieszne ustawianie się kierowców na końcu alei serwisowej sprawić, aby ustawili się na starcie w kolejności zgodniej z czasem uzyskanym w kwalifikacjach."
"Myślę, że to sprawiłoby, że kierowcy chcieliby wyjechać na tor i zakwalifikować się do wyścigu na jak najwyższej pozycji."
"Przynajmniej na pozycjach od 16 do 20 mielibyśmy ich ustawionych w kolejności czasów uzyskanych w kwalifikacjach zamiast tego w jakiej kolejności opuszczali aleję serwisową. Ta sugestia będzie jeszcze przez nas dyskutowana."
02.10.2018 15:53
0
Wreszcie jakiś sensowny pomysł, żeby mimo kary coś z siebie jednak wykrzesywali.
02.10.2018 17:25
0
Zamiast robić cofanie na polach startowych lepsze rozwiązanie problemu było by danemu kierowcy i ekipie dać na mecie 50% punktów.
03.10.2018 06:55
0
Stare dziady bez rozumu dobijają ten sport swoją głupotą od 10 lat
03.10.2018 08:53
0
A moze dodawac czas do tych z kwalifikacji? 0.5s kary za kazdy wymieniony podzespol i 1s za jednostke lub skrzynie. Nie rzucac hejtem... pomysl moze poroniony, przed chwila wpadl mi do glowy, nie zastanawialem sie nad nim glebiej :)
03.10.2018 09:11
0
@4 fajny pomysł, dużo lepszy niż obecnie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się